Już wkrótce w centrum Broniszewic ma powstać nowa ferma zwierząt futerkowych. Łącznie w rozbudowanej fermie mają być 84 tysiące norek. Mieszkańcy wsi są oburzeni. Protestują przeciwko rozbudowie istniejącej już fermy. Tymczasem polskie prawo stoi po stronie inwestora. Tej wielkości hodowla nie wymaga nawet raportu oddziaływania na środowisko. Jednak inwestor taki raport zlecił a jego autorzy nie znaleźli żadnych powodów do wstrzymania inwestycji.
Opinia autorów raportu nie satysfakcjonuje mieszkańców Broniszewic. - To tylko papierek, który nie śmierdzi, a zwierzęta w takiej ilości na pewno będą przyczyną złych zapachów - mówili na rozprawie administracyjnej. Mieli żal do samorządowców, że ci nie są w stanie zapobiec rozbudowie fermy norek. Obecny na rozprawie wójt Czermina Sławomir Spychaj podkreślał, że rozprawa służy wyjaśnieniu wszelkich niejasności, ale on jako wójt musi działać zgodnie z prawem. W przypadku rozbudowy fermy prawo jest po stronie inwestora.
Strefa Agro na facebookuu. Polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?