Niskie ceny wiśni i porzeczek. Poseł Krupka interweniuje

Poseł wyjaśnia, że w ostatnim czasie do jej biura poselskiego trafiało dużo niepokojących informacji o wyjątkowo niskich cenach wiśni i czarnych porzeczek na skupach w regionie świętokrzyskim. - Na terenie województwa, a zwłaszcza powiatu sandomierskiego, będących obecnie jednym z głównych terenów, gdzie skoncentrowana jest produkcja tych owoców  cena wynosi dziś od 70 groszy do złotówki i 10 groszy, a co wymaga podkreślenia - cena ta ciągle spada – pisze poseł Krupka. Zwraca ona także uwagę na wysokie koszty. Według parlamentarzystki, brak jest uzasadnienia merytorycznego dla niższych cen wiśni w 2016 roku w porównaniu do lat 2014-2015 roku. Jej zdaniem   zwiększa się popyt na wiśnie i cena skupu  w porównaniu z 2014 czy 2015 powinna być wyższa. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości domaga się także sprawdzenia , czy przetwórcy korzystający ze  funduszy  unijnych na budowę i modernizację swoich zakładów wywiązują się z obowiązku osiągania 50 procent dostaw surowca poprzez umowy kontraktacyjne z rolnikami. - Mając na celu dobro polskiego rolnika, producenta owoców miękkich wnoszę o podjęcie wszelkich kroków prawnych w celu analizy i kontroli tegorocznej sytuacji na rynku rolnym przede wszystkim pod kątem niedozwolonych praktyk monopolistycznych – kończy parlamentarzystka .

Nieco inaczej widzą tą sprawę rolnicy. - Rynek owoców miękkich to nie jest sektor państwowy, według mnie próby wpływu politycznego na  przedsiębiorstwa prywatne  nie przyniosą efektów – ocenia Grzegorz Przysucha, właściciel 12 hektarowego sadu w Kurowie w gminie Lipnik w powiecie opatowskim.  Jak wyjaśnia, owoców miękkich jest nadal za dużo. – To jest efekt nasadzeń sprzed czterech, pięciu lat, kiedy to wielu rolników zachęconych wysokimi wtedy cena mi wiśni i czarnych porzeczek, decydowało się na nasadzenia. Dziś podaż owoców miękkich jest bardzo wysoka, firmy prywatne skupujące towar na tym korzystają i oferują niskie ceny. W dodatku sadownicy mają małe możliwości eksportu ze względu  na niestabilny rynek na Wschodzie – opisuje Grzegorz Przysucha.  

Rynek więc musi się ustabilizować.  Już teraz liczni niezadowoleni z cen rezygnują z owoców miękkich na rzecz innych upraw. – Rozwiązaniem, na którym parlamentarzyści powinni się skupić, to nie pisanie pism do instytucji, lecz tworzenie atmosfery polityczno – gospodarczej sprzyjającej nawiązywaniu relacji handlowych z państwami ościennymi, jak Niemcy, Słowacja, Czechy, a przede wszystkim uregulowaniu sytuacji na Ukrainie i Rosji – podkreśla sadownik.  Grzegorz Przysucha dodaje, że koszt produkcji kilograma wiśni to około 1,50 złotych.