Była szefowa ARiMR w Toruniu: "Postawiłam poprzeczkę bardzo wysoko"

Strefa Agro
Katarzyna Kaczmarek-Sławińska, odwołana pod koniec czerwca dyrektor Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Toruniu napisała list do rolników i byłych współpracowników. Podsumowuje w nim lata swojej pracy. Jego treść zamieszczamy poniżej.

"Drodzy Rolnicy, Szanowni Państwo, Koleżanki i Koledzy,

27 czerwca 2018 roku decyzją prezesa ARiMR przestałam być pracownikiem tej instytucji po 12 latach pracy.

Karierę zawodową w Agencji zaczynałam od szeregowych stanowisk w różnych lokalizacjach na terenie województwa, a ostanie 2,5 roku mogłam tworzyć z Wami to miejsce pracy jako dyrektor Oddziału Regionalnego.

Był to czas trudny, ale i dający mi wiele satysfakcji z tego, co robię - że moja praca ma cel i przynosi pożytek środowisku, do którego Agencja została powołana.

Na swojej drodze spotkałam wielu wspaniałych ludzi i bez nich sukces tej jednostki w skali kraju nie byłby możliwy, dlatego chciałabym podziękować moim najbliższym współpracownikom za trud i wyrozumiałość. Byłam wymagająca, bo wiedziałam, żeby uzyskać cel i założenia, trzeba dać z siebie to, co najlepsze i tego też oczekiwałam od całej kadry kierowniczej.

Dziś zostawiam Oddział Regionalny ARiMR w Toruniu w wyśmienitej kondycji. W całym moim dotychczasowym, ponad 2-letnim zarządzaniu Oddziałem, dzięki podjętym przeze mnie zmianom kadrowym i organizacyjnym, udało się osiągnąć najlepsze wyniki w pracy i przy realizacji zadań.

Mamy najwyższy stopień zaawansowania kontroli kompletności wniosków z płatności obszarowych za 2018 rok w skali kraju - ponad 84%, a średnia dla Polski to 62%.

Zakończyliśmy wypłatę środków z płatności bezpośrednich za rok 2017 oraz płatności rolnośrodowiskowych, ONW i zalesień w ustawowym terminie.

Nasz Oddział Regionalny realizuje kontrole w siedzibach stad zwierząt takich, jak bydło, krowy, owce i kozy na najwyższym poziomie w Polsce przekraczającym ponad 74%, gdzie pozostałe Oddziały balansują w okolicach 50%.

Jako jeden z dwóch Oddziałów w Polsce udało nam się zakończyć weryfikację wszystkich wniosków inwestycyjnych z naborów 2016 i 2017, takich jak: „Modernizacja gospodarstw rolnych”, „Restrukturyzacja małych gospodarstw”, „Młody Rolnik”, „Wsparcie inwestycji w tworzenie i rozwój działalności pozarolniczej” (151 wniosków), działanie 6.2 „Pomoc na rozpoczęcie pozarolniczej działalności gospodarczej na obszarach wiejskich” ( 118 wniosków) w ustawowych terminach nie przekraczając ich. Robiliśmy to tak, by naszym Beneficjentom wydać decyzje lub podpisać umowy na jak najszybsze realizacje Ich przedsięwzięć.

Nasze Biuro Kontroli na Miejscu wykonało w terminie wszystkie kontrole na terenie Pomorza i Kujaw. Trzeba pamiętać, że województwo kujawsko-pomorskie (oraz 2 inne) utrzymują stały, wysoki poziom wykonywanych kontroli w zakresie potwierdzenia praktyk zazielenienia (EFA) wymaganych przez Komisję Europejską. Dzieje się tak, ponieważ zdecydowana większość naszych gospodarstw posiada grunty powyżej 15 hektarów, a na ich terenie istnieje obowiązek utrzymania elementów EFA, które podlegają kontroli przez jednostkę autoryzującą płatności bezpośrednie.

Wszystkie zadania mi powierzone przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Pana Krzysztofa Jurgiela wykonywałam z najwyższym zaangażowaniem, należytą starannością i rzetelnością.

Wielką przyjemnością była praca z takimi osobami, jak Pan Daniel Obajtek - Prezes ARiMR, Pan Dariusz Golec - Jego następca oraz Pani Beata Orzołek – obecna wiceprezes ARiMR. Podobnie, jak Pan Krzysztof Jurgiel, zawsze wspierali mnie w tym, co robię i służyli pomocą w trudnych momentach.

Postawiłam poprzeczkę bardzo wysoko. Utworzyłam najlepszy Oddział w Polsce, przyjazny naszym Beneficjentom, zawsze pozytywnie nastawiony na drugiego człowieka.

Życzę dużo determinacji i wytrwałości kolejnemu dyrektorowi, ponieważ będzie to potrzebne, by utrzymać wysoki poziom pracy Oddziału Regionalnego, jak i podległych Biur Powiatowych.

Z poważaniem,
Katarzyna Kaczmarek-Sławińska"
___________________________________

Przypomnijmy, że nieoficjalnie powodem odwołania mogła być twarda polityka kadrowa. Tu pisaliśmy o odwołaniu: Katarzyna Kaczmarek-Sławińska odwołana z ARiMR w Toruniu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Była szefowa ARiMR w Toruniu: "Postawiłam poprzeczkę bardzo wysoko" - Gazeta Pomorska

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Antyogrodnik
13 sygnałów, które mogą świadczyć o tym, że twój kolega z pracy jest psychopatą

„Każdy pracownik, który zostaje zatrudniony lub awansowany na stanowisko managera i ma zarządzać zespołem, powinien przejść test psychologiczny”

W jaki sposób można sprawdzić, czy aby na pewno zatrudniana lub awansowana osoba nadaje się nie tylko na dane stanowisko, ale nie stwarza zagrożenia? Według uznanego amerykańskiego psychologa Roberta Hare’a, który od lat zgłębia zjawisko psychopatii (jest autorem głośnej książki „Psychopaci są wśród nas”) jest wiele sygnałów, które mogą świadczyć o tym, że dana osoba ma skłonności psychopatyczne.

Bo psychopata to nie tylko człowiek, który decyduje się dokonać okrutnej zbrodni. To także osoby, które nie popełniają przestępstwa i na pierwszy rzut oka niczym szczególnym się nie wyróżniają, ale mogą stwarzać zagrożenie dla otoczenia.

Business Insider zajrzał do wspomnianej książki Andrew Faasa, listy stworzonej przez Roberta Hare’a i publikacji naukowców z Psychology Today. Oto sygnały, które mogą świadczyć o tym, że ktoś, z kim pracujesz, ma skłonności psychopatyczne:

1. Psychopaci mają sadystyczną naturę

Według Faasa to najbardziej jednoznaczny sygnał, że ktoś jest psychopatą. Taka osoba motywuje innych, wzbudzając w nich strach. Nie zwraca komuś uwagi po to, by ktoś poprawił coś, czego nie dopracował, a po to, by taką osobę zniszczyć.

- To jest ta cecha, która odróżnia psychopatę od przełożonego, który jest zdecydowany i stanowczy. Zarządzałem organizacjami, które liczyły tysiące osób i zawsze byłem, i nadal jestem, bardzo wymagającym szefem, ale motywuję ludzi poprzez wzbudzanie w nich szacunku i dlatego, że chcę, żebyśmy stawali się coraz lepsi – tłumaczy Faas.

2. Są mistrzami w budowaniu pozytywnego wizerunku

Potrafią wywrzeć świetne wrażenie nawet w trakcie najzwyklejszej rozmowy, rzucają niezbyt prawdopodobnymi historyjkami. Wszystko po to, by zaprezentować się w jak najlepszym świetle – tłumaczy Hare w Psychology Today.

Często na pierwszy rzut oka mogą wydawać się osobami przyzwoitymi, o dużym uroku osobistym.

3. Mają o sobie niezwykle wysokie mniemanie

Według Richarda Hare, psychopaci myślą, że są pępkiem świata. Są tak przekonani o swojej wyjątkowości, że innych ludzi traktują przedmiotowo - jak narzędzia, które można wykorzystać do własnych celów.

4. Są niezwykle pewni siebie, nawet gdy zostają postawieni pod ścianą

- Wiele osób ma duży problem z poczuciem własnej wartości. Ale nie psychopaci – tłumaczy psycholog dr William Hirstein. Oni są wyjątkowo pewni siebie, nawet w sytuacjach, które normalna osoba uznałaby za wyzwanie.

5. Są patologicznymi kłamcami

Kiedy zaczynają kłamać, nie chcą i nie potrafią przestać.

Andrew Faas tłumaczy, że osoby, które nękają innych, bardzo często sięgają po kłamstwo. W przeciwieństwie do normalnych osób, psychopaci nie przejmują się tym, gdy to kłamstwo wyjdzie na jaw, próbują się wybielić, sprzedając kolejne kłamstwa.

6. Są przekonani, że nie obowiązują ich żadne zasady

„Psychopaci notorycznie łamią społeczne normy i ogólnie przyjęte reguły. Podobnie jak osoby narcystyczne są skupieni na sobie, pozbawieni empatii i wierzą, że nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, nawet jeśli zachowają się wyjątkowo źle” – tłumaczy w Psychology Today psychoterapeutka Amy Morin.

7. Wiodą pasożytniczy tryb życia

Psychopaci myślą wyłącznie o sobie i o tym, co sami chcą osiągnąć – można ich porównać do pasożytów.

- Idą przez życie według planu, który uwzględnia wyłącznie ich samych, nie oglądając się na innych i na nikogo nie zwracając uwagi. Myślą, że są odporni na każdą krytykę i znęcają się nad tymi, nad którymi mają kontrolę – tłumaczy Faas.

8. Są przebiegłymi manipulantami

Faas powtarza, że psychopaci są mistrzami manipulacji i sprawnymi oszustami. Te „zdolności” pozwalają im zawsze utrzymać się na fali, im i tylko im.

- Gdy coś się udaje, bardzo chętnie się pod tym podpisują, a gdy coś nie wychodzi, szukają kozła ofiarnego, którego oskarżają i zmu
b
bajkopisarz 1

Prawda jest taka że ta pani była miernym pracownikiem i jeszcze gorszym dyrektorem...na szczęście już byłym....poziom mułu to jej środowisko naturalne

Swą burzliwą karierę rozpoczynała "oddając się do dyspozycji" jednemu z posłów na stacji benzynowej i mimo że jest żadnym specjalistą (wbrew temu co o sobie mówi ) pozwolono jej piastować takie stanowisko. Intrygi, plotki, zamordyzm na tym ta pani bazuje.

Zasługi które sobie przysługuje oczywiście nie są jej zasługami ale szeregowych pracowników, o których w swoich wypocinach oczywiście zapomniała....nie zapomniała za to o ministrze  śpiochu, pani orzołek i panu golcu notabene chyba jedynych osobach w centrali arimr którzy z nią jeszcze chcieli rozmawiać....znamienne że nie wspomina słowem o pani prezes.....

Podejrzewam że ulga i nadzieja na pracę w normalnych warunkach zapanowała u większości osób pracujących w tej firmie za co należą się podziękowania nowemu ministrowi! A rolnicy w końcu będą mogli mieć dostęp do pracowników oddziału na dąbrowskiego (w tym dyrekcji) a nie tak jak za rządów tej pani że pozakładała kamery, magnetyczne zamki i ograniczyła dostęp rolnika do urzędnika.

m
mr. truth

Czytając ten artykuł można dostać mdłości od słodyczy jaką emanuje na swój temat była już Dyrektor ARiMR w Toruniu. Pracownicy odetchnęli z ulgą i komentują, że wreszcie nadejdzie dobra zmiana. Oddział Regionalny w Toruniu jeszcze nigdy od początku swojego istnienia nie miał tak złego Dyrektora. W okresie jej rządów z ARiMR w całym województwie zostało zwolnionych lub odeszło na własną prośbę wielu znakomitych fachowców. W większości zostali oni zastąpieni przez miernych, ale wiernych Pani Dyrektor. Od kiedy Pani Kaczmarek-Sławińska objęła posadę Dyrektora w Toruniu przestała liczyć się fachowość, rzetelność, czy wiedza. Pomiatała Ona pracownikami jak bezużytecznymi rzeczami, które można wyrzucić na śmietnik. Pracownicy bali się głośniej oddychać. Rzekoma troska o rolnika to wielka ściema. Pani Dyrektor widziała w każdym potencjalnego złodzieja i wyłudzacza płatności. Tak bezkrytyczną w stosunku do siebie osobę trudno znaleźć.