Jak walczyć z ASF, gdy ludzie... kradną padłe dziki? W historię spod Kutna aż trudno uwierzyć

s
Jaroslaw Jakubczak/Polska Press
W ostatnim czasie dochodzi do kradzieży tusz dzików zabitych w wypadkach drogowych - alarmuje Izabela Antonkiewicz.

Jeszcze wczoraj pisaliśmy o tym, że zagrożenie afrykańskim pomorem świń wcale nie maleje, a rolnicy nadal martwią się o bezpieczeństwo swoich chlewni. Przypomnijmy, że od początku 2019 roku stwierdzono aż 1776 przypadków ASF u dzików.

W dobie bioasekuracji są osoby, które zabierają z poboczy dróg nieżywą zwierzynę. Zaalarmowała o tym Izabela Antonkiewicz, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kutnie, które nie leży przecież daleko od naszego województwa. Jak się okazuje, dochodzi do kradzieży dzików, które zginęły w wypadkach komunikacyjnych.

Ba! Ostatnie zgłoszenie dotyczyło ośmiu dzików, które zginęły pomiędzy Strzelcami a Kutnem. Kiedy służby pojawiły się na miejscu wypadku, dzików już nie było, pozostały jedynie ślady po zdarzeniu.

Sprawdź więcej: ASF - nowe przypadki. "W ciągu dwóch lat wirus może objąć większość kraju"

- Zbieranie tusz dzików przez osoby prywatne stanowi zarówno zagrożenie epizootyczne w odniesieniu do ASF, jak również może być niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzi, jeżeli tusza zostanie wykorzystana na użytek własny, bez poddania jej badaniu w kierunku włośnicy - opisuje Antonkiewicz.

Przypominamy, od znalezionego martwego dzika (czy to odstrzelonego, czy padłego w wyniku wypadku) pobierane są próbki do badań laboratoryjnychw kierunku ASF. To ważny element walki z wirusem. Kto trafi na zabitego bądź padłego dzika, powinien zgłosić ten fakt. Więcej na ten temat:Co zrobić, gdy znajdziesz padłego dzika? Nie dotykaj martwego zwierzęcia, zgłoś [zalecenia]

_______________________________
Agro Pomorska, odcinek 79, Forum Rolnicze 2019

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Jak walczyć z ASF, gdy ludzie... kradną padłe dziki? W historię spod Kutna aż trudno uwierzyć - Gazeta Pomorska

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Ktoś
18 października, 10:15, Gość:

Te ponad tysiąc chorych dzików bieże się z nieróbstwa slużb

Raczej z głupoty pseudo-rolników

F
Ffario
17 października, 23:55, Frrd:

Kradną potrącone zwierzęta leśnicy przecież oni mają znajomych weterynarzy dają dzika do badania i mają mięso wiem bo mam sąsiada który tak robił.

18 października, 14:17, Myśliwy:

Dzika po wypadku komunikacyjnym to zabiera osoba która jest z tym na codzień tak jak myśliwi lub leśniczy co wie jak dalej postąpić

Po kiego grzyba myśliwemu zaparzony i rozbity w wyniku zderzenia z samochodem dzik? To nie yeti o którym tylko słychać że istnieje.

G
Gość

Te ponad tysiąc chorych dzików bieże się z nieróbstwa slużb