Pomorze. Majowe przymrozki mogą mieć katastrofalne skutki

Redakcja
archiwum
Wszystko wskazuje na to, że w tym roku zarówno czereśni, jak i truskawek będzie jak na lekarstwo. To sprawi, że ich cena może poszybować w górę. W wyniku niskich temperatur ucierpiały również niektóre odmiany jabłoni. - Skutki ostatnich przymrozków widoczne będą w ciągu kilku najbliższych dni - mówi Mariusz Anioła, specjalista z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Lubaniu. - Jednak jak na razie nie można szacować plonów i strat, jakie mogą w nich wystąpić. Obecnie jedyne, co możemy oceniać, to które odmiany ucierpiały.

Jak podkreślają eksperci, sporo szkód wyrządziły już przymrozki, które wystąpiły w połowie  kwietnia. W przypadku jabłoni nie wszystkie odmiany ucierpiały jednakowo.

- W jonagoldach najbardziej przemarzły kwiaty centralne. Lepiej poradziła sobie odmiana champion - dodaje Mariusz Anioła. - Na Pomorzu śliwy ucierpiały nieco mniej niż czereśnie.

 

Czytaj też: Pomorze. Czy w maju czekają nas jeszcze przymrozki?

 

Niestety, zimne dni działają także na pszczoły, które nie zapylają kwiatów. W przypadku czereśni może mieć to katastrofalne skutki w zbiorach.

Mniej owoców to wyższe ceny. Może się okazać, że pustki zobaczymy nie tylko na drzewach, ale i w portfelu.

- Sezonowe owoce i tak zwykle są drogie, więc z reguły wszyscy kupują raczej oszczędnie - mówi Karol z Kościerzyny. - Jeśli ceny w tym roku będą wysokie, to na pewno mieszkańcy będą kupowali jeszcze mniej. Skończy się na tym, że importowane owoce będą tańsze niż nasze krajowe. Takiego maja chyba nie pamiętam od lat. Śniegi zdarzały się w kwietniu, jednak nigdy tak późno. Naprawdę lepienie bałwana w maju to prawdziwy ewenement pogodowy.  Mam nadzieję, że takich niespodzianek już nie będzie.  

 

Polub Strefę AGRO Pomorskie na Facebooku!

 

- Według mnie tylko jeden sposób dobrze chroni drzewa i kwiaty drzew przed mrozem. Jest to system zamgławiania sadu. Oczywiście też ma on swoje granice. Ta metoda najlepiej sprawdza się w temperaturze do -7 stopni. Później już nie chroni tak, jak powinna. Niestety jest to bardzo droga inwestycja. Czasami zwraca się dopiero po kilku latach. Jednak jest warto, ponieważ działa wiele lat. Też kiedyś zastosowałem tę metodę, nie na wszystkie, ale część drzew. Widziałem kolosalną różnicę nawet po kilku latach. Sadownicy z przymrozkami mają ogromny problem. Nie da się bowiem przewidzieć pogody, musielibyśmy wiosną spać w sadzie. Prognozy nie są wystarczające, ponieważ bardzo często nie pokrywają się one z rzeczywistą temperaturą. Niektórzy stosują również metodę zadymiania sianem, czy deszczowanie nad koronami drzew, jednak najlepszą metodą niewątpliwie jest zamgławianie sadu- mówi Ryszard Morawski z Malenina.

 

Edyta Okoniewska, Anna Kordunowska

[email protected]
 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pomorze. Majowe przymrozki mogą mieć katastrofalne skutki - Dziennik Bałtycki

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.