Wiceminister Kołodziejczak: dziś wydam polecenie o badaniu całego zboża z Ukrainy na granicy

OPRAC.: Redakcja Strefy Agro
Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi
Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Sylwia Dąbrowa
- Dziś pójdą dokładne polecenia, że badamy całe zboże tranzytowe na granicy z Ukrainą. To jest być albo nie być dla Polski i naszego rolnictwa - mówił w poniedziałek w Studiu PAP wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak. Na przejściach granicznych rolnicy protestują przeciwko napływowi towarów od naszego sąsiada.

Kołodziejczak w poniedziałek 12 lutego w Studiu PAP pytany o listę firm, które importowały zboże z Ukrainy, powiedział, że chodzi o 15 tysięcy zewidencjonowanych transportów zboża paszowego, z którego najmniejszy jest wielkości jednego samochodu ciężarowego, a największy „to cały pociąg, czyli kilkadziesiąt wagonów”.

- Łącznie to 6 mld zł, które zostały wysłane na Ukrainę, a powinny zostać w Polsce, to jest 330 tys. ton zboża technicznego - dodał i przekazał, że jedna z firm odpowiadała za przywóz zbóż za 0,5 mld zł.

Badanie zboża z Ukrainy na polskich przejściach granicznych

Pytany o to, czy nieprzebadane zboże trafiało na stoły Polaków, odpowiedział, że większość zboża nie była przebadana. Kołodziejczak ocenił, że procedury badania zbóż na granicy „są karygodne” a on sam nie ma „żadnego zaufania do jakiegokolwiek importera czy eksportera produktów z zagranicy, który przedstawia nam swoje badania”.

- Będę dzisiaj wnioskował na spotkaniu z różnymi służbami o to, aby wszystkie transporty zboża, które jadą na eksport, jest nałożone na nie embargo, były w Polsce badane. Przeforsuje te przepisy, to jest być albo nie być Polski, polskiego rolnictwa i mojej osoby, bo nie będę współpracował z urzędnikami, pracownikami, którzy będą mi stawiali swoje warunki - powiedział.

Dopytywany o to, o które służby chodzi, odpowiedział, że te, „które odpowiadają za to, co mamy na polskich stołach i co do Polski przyjeżdża”. „Dziś pójdą dokładne polecenia, że badamy całe zboże na granicy (z Ukrainą - PAP), które podlega plombowaniu, podlega eksportowi, jest tylko zbożem tranzytowym” - zapewnił.

Wiceminister rolnictwa wyjaśnił, że gdy takie zboże dotrze do Niemiec i tam po badaniu okazuje się, że jest ono złej jakości, to „na 99 procent wraca ono do Polski już jako zboże Europejskie”. Dodał, że podobnie w przypadku badania zboża w portach. „Ono nie wraca już na Ukrainę, tylko do Polski” - zaznaczył.

Kołodziejczak zapowiedział, że wystąpi w poniedziałek o dokładny wykaz zboża, które zostało cofnięte z portów. Podobnie z ewidencją zboża, które zostało cofnięte do Polski z niemieckich firm.

Wiceminister rolnictwa przekazał, że na poniedziałkowej odprawie w resorcie zleci utworzenie platformy informacyjnej poprzez którą, telefonicznie i internetowo - rolnicy będą mogli zgłaszać problemy i nieprawidłowości bezpośrednio do ministerstwa rolnictwa.

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.